
"Na południu Europy jest całkiem duża liczba kobiet, które wykonują męskie zawody i z tej racji nie muszą wychodzić za mąż. Można je właściwie nazwać trzecią płcią, bo nie są mężczyznami, ale trudno je również uznać za kobiety. Mają żeńskie ciało, ale nie wyglądają jak niewiasty, ani się tak nie zachowują”.
Tak rozpaczał pod koniec XIX wieku w czasopiśmie Revue des deux mondes niejaki V. Ferer, który podkreślał, że całe to zamieszanie seksualne spowodowali wywrotowi członkowie ruchu na rzecz emancypacji kobiet w Europie Zachodniej. Gdyby ten samozwańczy obrońca patriarchalnego porządku i wielbiciel kobiet jako matek, szwaczek i praczek, trafił do Czarnogóry, na Kosowo, czy do Albanii, mógłby z przerażeniem odkryć, że niejedna kobieta pełniąca rolę mężczyzny jest bardziej męska od swoich kolegów. Można powiedzieć, że czasem nie trzeba mieć jaj, by „mieć jaja”.
Bałkańskie dziewiceOd początku drugiej połowy XIX wieku w niektórych regionach Bałkanów zaobserwowano szczególnego rodzaju celibat kobiecy, połączony z częściową lub całkowitą inwersją płciową. Milorad Medaković, autor jednej z pierwszych monografii etnograficznych o Czarnogórze, zanotował w 1855 roku przypadek niejakiej Milicy z górskiego klanu Rovčani, dziewczyny, która poprzysięgła, że jako iż nie ma braci, pozostanie dziewicą, nigdy nie wyjdzie za mąż i będzie pełnić rolę syna – dla dobra ogółu. Ta niezwykła „chłopak-dziewczyna”, jak ją nazywano, bandażowała piersi, nosiła męskie ubrania i broń, paliła tytoń, obracała się w męskim towarzystwie i była szanowana przez wszystkich członków swego klanu jak prawdziwy mężczyzna.
Kilka lat później słynny austriacki albanista Johann Georg von Hahn odkrył kilka podobnych przypadków wspólnotowej transformacji płci w północnej Albanii. W swoim dzienniku podróżniczym Reise durch die Gebiete des Drin und Wardar, opublikowanym w Wiedniu w 1867 roku, opisał cztery albańskie dziewczęta z klanu Mirdita, które publicznie (zresztą pod auspicjami Kościoła katolickiego) wyrzekły się ożenku i postanowiły zostać "mężczyznami" w sensie społecznym. Przy czym jedna z nich zrobiła to, aby uniknąć ślubu z innowiercą, a druga dlatego, że przed ślubem przyłapano ją na uprawianiu seksu z obcym mężczyzną, więc starszyzna zakazała jej wychodzić za mąż. Przyczyny społecznej zmiany płci trzeciej i czwartej dziewczyny nie zostały odnotowane przez austriackiego badacza.
Obecnie na terenie współczesnej Albanii żyje około kilkudziesięciu takich „męskich kobiet” zwanych Dziewicami Kanunu (od średniowiecznego kodeksu praw księcia Leki Dukagjiniego). Tradycja ta zaś wymarła już w pozostałych regionach (Dalmacja, Bośnia), a ostatnia męska Czarnogórka zmarła w 2016 roku.
„Korekta płci” wiąże się z oficjalnym przyjęciem nowego męskiego imienia, obcięciem włosów, otrzymaniem męskich ubrań i broni, a także uzyskaniem męskich przywilejów w życiu prywatnym i publicznym. W przeciwieństwie do Medakovića, który w przypadku Milicy widział jedynie ciekawostkę z życia Czarnogórców, von Hahn podkreślał istnienie oryginalnej albańskiej instytucji społecznej, nieobecnej jego zdaniem w innych częściach świata.
Od pojawienia się tych wczesnych zapisów do dnia dzisiejszego, fenomen zaprzysiężonych dziewic (w Czarnogórze „virdžina”, w Albanii „virgjinéshë”) nie przestaje zadziwiać zarówno etnologów, jak i pasjonatów Bałkan. W literaturze fachowej występuje dodatkowo kilka innych nazw tego zjawiska, ale najczęściej używa się określenia tobelija (z tureckiego „tobe” – „związany przysięgą”), którym i my się będziemy wymiennie posługiwać.
Na podstawie prac etnograficznych i literatury podróżniczej drugiej połowy XIX i pierwszej połowy XX wieku, a także dzięki badaniom terenowym, udało się zidentyfikować sześćdziesiąt takich osób, ale uważa się, że przez Bałkany przewinęło się dwa lub trzy razy więcej takich przypadków. W 2012 amerykańska fotografka Jill Peters przygotowała znakomitą wystawę pt. Sworn Virgins of Albania, dokumentującą fenomen Dziewic Kanunu, żyjących na obszarze Albanii i Kosowa (wszystkie kolorowe w tekście zdjęcia są jej autorstwa).
Ich geograficzne występowanie jest ściśle związane z tzw. patriarchalnym sposobem życia i klanowo-plemienną organizacja społeczeństwa. Z etnicznego punktu widzenia chodzi o ludność słowiańską (tj. serbską i czarnogórską) z jednej strony oraz ludność albańską z drugiej, chociaż niektórzy autorzy dodają jeszcze Turków i Romów. W istocie zjawisko to występuje wśród wyznawców wszystkich trzech religii, z którymi spotykamy się na tym terenie, tj. prawosławnych, katolików i muzułmanów. Większość kobiet, które stały się mężczyznami, jest dumna z takiej decyzji, co wynika najczęściej z szacunku, jakim jest obdarzana.
Jak zostać zaprzysiężoną dziewicą?Według dr Ljiljany Gavrilović wspólnym mianownikiem jest ślubowanie życia w celibacie, na podstawie którego następuje zmiana statusu społecznego, a niekiedy także seksualnego. Taka przysięga może być tymczasowa lub dożywotnia, a w zależności od tego istnieją różne rodzaje „tobeliji”:
Pierwszy typ to dziewczęta, które zrzekają się prawa do zawarcia małżeństwa i stają się zaprzysiężonymi dziewicami z powodu braku dorosłych mężczyzn w klanie. Ich przysięga nie jest składana publicznie. Dziewczyna dobrowolnie obcina włosy i zakłada męski strój, ale uzyskuje ograniczoną zdolność prawną. Na przykład może uczestniczyć w zgromadzeniach plemiennych, ale nie ma prawa głosu. Kiedy jeden z młodszych mężczyzn z jej rodziny osiągnie pełnoletniość, taka „dziewica” może przestać pełnić swą funkcję i wyjść za mąż, co jednak w praktyce prawie nigdy się nie zdarza.
Druga grupa to dziewczyny, które tymczasowo decydują się żyć w celibacie, ponieważ mężczyźni w ich rodzinie są w trakcie albańskiej zemsty rodowej (gjakmarrja). Z tego powodu są oni zmuszeni do ukrywania się i pozostawania w areszcie domowym, przez co nie mogą wykonywać swoich zwykłych czynności. Zaprzysiężone dziewice zastępują ich wykonując męskie prace, a po skończonej zemście rodowej mogą wyjść za mąż.
Albańska vendetta obostrzona szeregiem zasad czasem trwa kilka lat, ale zdarzały się kilkudziesięcioletnie zemsty, w których ginęło po kilkunastu mężczyzn z danego klanu. Te krwawe wojny, w których policja zwyczajowo nie ingerowała, należą już do przeszłości i rzadko się zdarza, by w niedostępnych górach północnej Albanii jakieś zwaśnione rody toczyły między sobą vendettę.
Trzeci typ reprezentują młode Albanki, które na zawsze rezygnują z małżeństwa i publicznie ślubują zachować celibat, aby zerwać zaręczyny (zazwyczaj w ramach aranżowanego małżeństwa). Nawiasem mówiąc, zerwanie zaręczyn ze strony kobiety – może stanowić powód do krwawej zemsty, tak samo zresztą jak złamanie przysięgi celibatu lub poślubienie kogoś.
Czwarty typ nie odnosi się do dziewic, ale do rozwiedzionych kobiet, które ślubują, że nie wyjdą ponownie za mąż. Kobiety te obcinają włosy, ale nie zmieniają nazwiska i zwykle nie noszą męskich ubrań. Poruszają się wśród kobiet i wykonują głównie prace kobiece, ale mogą też spotykać się z mężczyznami.
Ich przysięga jest składana w kręgu dwóch rodzin i nie ma charakteru publicznego. Co ciekawe, w przypadku ponownego zawarcia małżeństwa przez taką kobietę, rodzina jej byłego męża ma prawo do krwawej zemsty.
Wreszcie piąty typ składa się z dziewcząt, które ślubują celibat i przyjmują męską rolę oraz tożsamość, ponieważ w ich rodzinie nie ma chłopców. Wiele zaprzysiężonych dziewic należących do tego typu zostało ogłoszonych „synami” zaraz po urodzeniu i było wychowywanych jako chłopcy od najmłodszych lat. W tym przypadku ślubowanie nie jest składane publicznie, a ponadto płeć biologiczna takich osób może pozostawać dla ich środowiska całkowitą tajemnicą. W publicznym i prywatnym prawie posiadają wszystkie męskie przywileje.
Jeśli chodzi o próby naukowego wyjaśnienia takiej roli społecznej na Półwyspie Bałkańskim, opinie badaczy są podzielone. Niektórzy opowiadają się za hipotezą, że pojawienie się tego zjawiska ma swoje korzenie w odległych czasach i jest reliktem starożytnego kultu "dziewicy” lub też pozostałością matriarchatu, podczas gdy inni szukają przyczyn w ostatnich czasach i specyficznych relacjach społeczno-ekonomicznych patriarchalnego społeczeństwa klanowego.
Ważnym czynnikiem jest tutaj także ekonomia, ponieważ poprzez „przemianę płci” w rękach rodziny zostaje zachowany w całości majątek. Z drugiej strony taka sytuacja pozwala na utrzymanie społecznej równowagi i zapobiega dezintegracji w klanie. Niektórzy badacze sądzą, że część z tych kobiet, zwłaszcza te, które same podjęły decyzję, była homoseksualna lub transseksualna – dlatego udawanie mężczyzny było im niejako na rękę. Odnotowano też przypadki flirtowania z dziewczynami nieświadomymi kobiecej płci „amanta”.
Czy nam się to podoba, czy nie, specyficzna bałkańska wrażliwość i traktowanie męskiej linii jako jedynej, która się liczy w rodzinie, doprowadziły do uznania tego zjawiska za symboliczne zadośćuczynienie tradycji i prastarych obyczajów.
Jedno jest pewne: niezależnie od analiz i interpretacji badaczy, typowa przedstawicielka „trzeciej płci” zapytana o swoją tożsamość odpowie: „Jestem mężczyzną, do cholery!”. I zapewne z tego też powodu autor tego artykułu dostałby burę za używanie żeńskich końcówek.
Ta słynna, a właściwie ten słynny tobelija z rodu Drobnjak, urodził się około 1865 roku jako pogrobowiec. Według opisu sporządzonego w 1885 roku przez lekarza, jego ojciec: „zginął w walkach na Stričinie i nie zostawił po sobie dziecka płci męskiej, dlatego jego jedyna córka przejęła tę rolę za namową matki. Koledzy bawią się z nią w wojnę, a ona skacze, strzela i rzuca kamieniami. Jest traktowana jak chłopak. Mikaš za największą zniewagę uznaje, gdy ktoś nazywa go kobietą. Każdy, kto się na to odważy, może się spodziewać fizycznego odwetu”. Szczególnie irytował go przydomek „Mika Puklača” (z serbskiego "pęknięta piczka").
Mikaš przez wiele lat mieszkał sam i był wpisany do ksiąg urzędowych jako gospodarz. Służył w wojsku i brał udział w działaniach wojennych. Miał wszystkie prawa, jakie mają mężczyźni, w tym prawo do głosowaniach w wyborach. Kiedy umarł w 1934 roku, został pochowany, za zgodą księdza, w męskim ubraniu.
Co ciekawe, poza kilkoma przypadkami we wczesnej młodości, nie miał miesiączki, co spotykano także w przypadku innych osób „trzeciej płci”.
Stana CerovićWraz z siostrą Stana znalazła się na okładce znanej antologii poświęconej temu zjawisku. Urodziła się około 1940 roku w okolicach Savnika. Ubierała się i zachowywała jak mężczyzna od dzieciństwa, ale nigdy nie przyjęła męskiego imienia (dlatego wypada pisać o niej z żeńską odmianą). Czasem zwano ją żartobliwie Stancan. Jak sama mizoginistycznie deklarowała, nienawidziła tego, że urodziła się kobietą i nie lubiła marnować czasu spędzając go w żeńskim towarzystwie. Wolała gadać z facetami, pić rakiję i grać w karty. Zmarła w wieku 85 lat w 2016 roku i była ostatnią zaprzysiężoną dziewicą w Czarnogórze.
Hata-Smail JusufiPochodził z wioski Lugađija w Metochii. Urodził się około 1890 roku. Sam zdecydował się być tobelija. Wszyscy go zwali męskim imieniem, a on nosił się po męsku i palił tytoń. Miał starszego brata i siostrę bliźniaczkę, która wyszła za mąż. W 1946 wraz ze swoim najstarszym kuzynem założył nowy dom.
Hir LjušPochodziła z wioski Donji Crni Breg w Metochii. Urodziła się około 1900 roku. Złożyła zaprzysiężenie w wieku siedemnastu lat. Była już zaręczona, ale po śmierci ojca postanowiła zerwać zaręczyny i zostać w domu rodziców, by zająć się młodszym rodzeństwem. Jej matka sprzeciwiła się tej decyzji, a cała wioska kilkakrotnie błagała ją o zamążpójście. Nosiła męskie ubrania i w gospodarstwie domowym wykonywała głównie męskie prace. Ale w przeciwieństwie do większości innych zaprzysiężonych dziewic obracała się głównie w żeńskim towarzystwie. Szanowała zwyczaje, które obowiązywały kobiety wyznania muzułmańskiego.
Tone BikajUrodził się na początku XX wieku w północnej Albanii, ale później przeniósł się do Tuzi w Czarnogórze, niedaleko Podgoricy. Był najstarszym dzieckiem w rodzinie. Miał dwóch młodszych braci, którzy zmarli wcześnie, więc w dziewiątym roku życia sam postanowił zostać „synem”. Rodzice byli dumni z tej decyzji, a ród Klimenti szanował go jak prawdziwego mężczyznę. W wieku piętnastu lat, zgodnie z obyczajem, otrzymał od ojca karabin. Gdy Tone miał dwadzieścia lat, jego rodzicom urodził się syn, a mimo to on nadal był „mężczyzną” i pełnił wobec niego rolę starszego brata.
Pod koniec II wojny światowej Tone był członkiem antykomunistycznej partyzantki albańskiej i dowodził oddziałem. Po 1945 roku trafił do więzienia i wyszedł na wolność w 1951 roku. Wraz z bratem przekroczył nielegalnie granicę Jugosławii i znalazł schronienie w Tuzi, w klanie Gruda. Założył z bratem wspólne gospodarstwo i był głową rodziny. Mało kto wiedział, że biologicznie jest kobietą, a dzieci brata nazywały go „babo” (ojciec).
Został pochowany w męskim garniturze. Jego krewni i przyjaciele chcieli publicznie okazać żal (tradycyjnie lamentować podczas pogrzebu), jak to się czyni w przypadku śmierci mężczyzny, ale klan Grude nie pozwala na to przy pochówku kobiet. Brat do dziś żałuje, że Tone został pozbawiony tego ostatniego męskiego zaszczytu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie