
Kilka miesięcy temu opinia publiczna szydziła z rosyjskich cywili, którzy uciekali z Rosji po ogłoszeniu powszechnej mobilizacji przez Władymira Putina. Teraz ta sama sytuacja dosięga Ukraińców, którzy uciekają z kraju po wprowadzeniu powszechnej mobilizacji przez Władymira Żełeńskiego, prezydenta Ukrainy.
Ukraińska straż graniczna poinformowała, że złapała dziesiątki mężczyzn próbujących wymknąć się z kraju w następstwie agresywnego poboru do wojska do walki z Rosją.
W zeszłym miesiącu ukraińskie władze wprowadziły nowe, drastyczne i dzielące społeczeństwo ustawodawstwo, mające na celu uzupełnienie szeregów armii po ponad dwóch latach wojny i coraz większej przewagi wojsk rosyjskich na wschodzi Ukrainy.
Od czasu inwazji rosyjskiej Ukraińcom w wieku od 18 do 60 lat nie wolno opuszczać kraju.
Straż graniczna z południowego regionu Odessy, który graniczy z Mołdawią i Rumunią, poinformowała, że odkryła 41 obywateli Ukrainy próbujących uciec ciężarówką przeznaczoną do transportu zboża.
„Sporządzono raporty administracyjne przeciwko sprawcom naruszenia, a jeśli chodzi o dwóch oskarżonych zaangażowanych w organizację przemytu, grozi im odpowiedzialność karna” – czytamy w oświadczeniu.
W lutym straż graniczna poinformowała, że powstrzymała 38 Ukraińców przed nielegalną próbą przedostania się na sąsiednie Węgry i że „przemytnicy” wyłudzili od każdej osoby od 4500 do 8500 dolarów.
Służby graniczne od początku wojny w lutym 2022 r. twierdzą, że odkryły ciała 35 osób, które zginęły podczas próby przekroczenia rzeki Tysy na granicy Ukrainy z Węgrami i Rumunią.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie