
„Tim Cook dzwoni bezpośrednio do Donalda Trumpa” – powiedział Trump reporterom w sierpniu 2019 r . „Dlatego jest świetnym dyrektorem, ponieważ dzwoni do mnie, a inni nie”.
W walce o prezydenturę Donald Trump robi to, co umie najlepiej: ściemnia i opowiada bajki oraz podlizuje się silniejszym od siebie.
Tym razem postanowił pozyskać dyrektora generalnego Apple, Tima Cooka, który według byłego i być może przyszłego prezydenta USA jest lepszym liderem swojej firmy, niż jej legenda i założyciel Steve Jobs.
Jak powiedział we wczorajszym podcaście PBD Trump:
„Uważam, że gdyby Tim Cook nie zarządzał Apple, gdyby Steve Jobs to robił, firma nie odniosłaby takiego sukcesu jak teraz. Myślę tak, ponieważ uważam, że Tim Cook wykonał niesamowitą pracę, i nie krytykuję Steve’a Jobsa, ale nie byłoby to to samo”.
Miłe słowa od republikańskiego kandydata na prezydenta tłumaczone są jako wyraz bliskich relacji między liderami z czasów, gdy Trump był prezydentem. Cook był podobno w bliskich i częstych kontaktach z Trumpem, zasiadał w Workforce Policy Advisory Board amerykańskiej administracji i gościł Trumpa w kampusie Apple w Austin w Teksasie.
W 2019 r., po tym jak Cookowi udało się przekonać Trumpa, aby uzyskał dla Apple zwolnienie z serii ceł na chiński import, Cook podarował ówczesnemu prezydentowi jeden z pierwszych komputerów Mac Pro wyprodukowanych w nowym zakładzie w USA.
W wywiadzie dla Bloomberg News w czerwcu Trump stwierdził, że uważa Cooka za „bardzo dobrego biznesmena”.
„Tim Cook dzwoni bezpośrednio do Donalda Trumpa” – powiedział Trump reporterom w sierpniu 2019 r . „Dlatego jest świetnym dyrektorem, ponieważ dzwoni do mnie, a inni nie”.
Trump powiedział również, że Cook zadzwonił do niego, aby omówić kwestię miliardowej kary nałożonej na Apple przez Unię Europejską, dodając, że nie pozwoli, aby Unia „wykorzystała” amerykańskie firmy, jeśli wygra wybory.
Sprawa jest poważna, bo Apple musi zwrócić prawie 15 miliardów dolarów niezapłaconych podatków. W marcu unijny regulator nałożył na Apple grzywnę w wysokości prawie 2 miliardów dolarów za nadużywanie dominującej pozycji w dystrybucji aplikacji do strumieniowego przesyłania muzyki.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie