
Wiadomo, że dla niektórych ludzi w Stanach Zjednoczonych najważniejsza jest wolność, a nie zdrowie. Protesty przeciwko „lockdown”, czyli zamknięciu, nabierają rozpędu i łamią społeczne zasady dystansu wprowadzone w czasie epidemii. Podobno organizatorami protestów są w dużej mierze działacze republikańscy, popierający Trumpa.
Demonstracje miały miejsce w stanach Michigan, Ohio, Karolina Północna, Minnesota, Utah, Wirginia, Kentucky, Wisconsin, Oregon, Maryland, Idaho, Teksas, Arizona, Kolorado, Montana, Waszyngton, New Hampshire i Pensylwania.
Tłumy różnią się wielkością: od kilkudziesięciu protestujących w Wirginii i Oregonie po tysiące ludzi w Michigan i Waszyngtonie, gdzie odbyła się jedna z największych demonstracji z udziałem około 2 500 protestujących.
W niektórych miejscach demonstracje przeciwko blokadzie wywołały kontr protesty. Na przykład w Kolorado pracownicy służby zdrowia zablokowali ruch na skrzyżowaniu.
Jednak według jednej z ostatnich ankiet internetowych 66% dorosłych Amerykanów obawia się zbyt szybkiego zniesienia ograniczeń i nie popiera likwidacji zakazów. Wygląda na to, że mimo coraz liczniejszych protestów, większość Amerykanów zgadza się na kwarantannę, będąc świadomymi, że martwi nie skorzystają z wolności.
źródło: [1]
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie