
To nie pomyłka. Japońskim, czterocalowy drewniany satelita LignoSat rozpoczął właśnie półroczną misję kosmiczną.
Choć wydaje się to niewiarygodne, ten niezwykły obiekt, ze względu na łatwopalność, z którego został zbudowany zadokował właśnie na Międzynarodową Stację Kosmiczną, by przejść testy dotyczące… No właśnie. Jakie i czego dotyczące?
Najkrócej mówiąc, świat nauki chce przekonać się, czy docelowo wykorzystywanie drewna w konstrukcjach operujących w przestrzeni kosmicznej mają sens. Czy są trwałe, czy są podatne na uszkodzenie itp.
Pomysł tego typu surowca jest odpowiedzią na coraz częstsze głosy krytyki związane z opadających na Ziemię kosmicznych śmieci, które nie zawsze spalają się w atmosferze i stwarzają niebezpieczeństwo dla ludzi i środowiska naturalnego.
Meghan Everett, zastępca głównego naukowca NASA ds. programu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, powiedziała: „Choć niektórzy z was mogą uważać, że drewno w kosmosie wydaje się nieco sprzeczne z intuicją, naukowcy mają nadzieję, że to badanie wykaże, że drewniany satelita może być bardziej zrównoważony i mniej zanieczyszczać środowisko niż konwencjonalne satelity”.
„Dzięki drewnu będziemy mogli budować domy, mieszkać i pracować w kosmosie na zawsze” – powiedział agencji Reuters Takao Doi, astronauta, który bada działalność człowieka w kosmosie na Uniwersytecie w Kioto.
Zespół pod kierownictwem Doi idzie dalej zamierza stworzyć rozwiązania, dzięki którym będzie możliwe sadzenie drzew na Marsie, które będą wykorzystywane do budowy domów.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie