Pegasus - system inwigilacji wykorzystywany przez rządy. Jak działa i dlaczego budzi kontrowersje?

Pegasus jest systemem szpiegującym, które zmienia twój telefon w narzędzie ataku na ciebie, a ty nie jesteś tego świadomy. Dzięki niemu polskie władze jeszcze niedawno nielegalnie inwigilowały konkurencyjnych polityków, a wrażliwe dane ich dotyczące przekazywano zaprzyjaźnionym mediom.

Ustalono, że do tej pory szpiegowano Romana Giertycha, Michała Kołodziejczaka i Krzysztofa Brejzę.

Po wyborach parlamentarnych, w wyniku którego partia Prawo i Sprawiedliwość straciła władzę na rzecz koalicji Koalicja Obywatelska - Lewica - Trzecia Droga powstanie specjalna komisja sejmowa, której zadaniem będzie wyjaśnić sprawę nielegalnego finansowania i użycia Pegasusa.

CZYM JEST PEGASUS

Pegasus to ofensywny system inwigilacji, który zmienia twój telefon w narzędzie podsłuchowe. Wymyślił go izraelski wywiad. System obrósł złą sławą, ale czy słusznie?

Pegaz poluje w rewirze zarezerwowanym dla technologii szyfrowania typu "end - to - end", w której, najkrócej mówiąc chodzi o szyfrowanie wiaomośc w telefonie nadawcy i odszyfrowanie go na telefonie odbiorcy. Korzystają z niej giganci typu Facebook, Google, Microsoft czy X.

I choć ta usługa służy ochronie prywatności, od czasu do czasu słyszymy o wycieku danych z serwerów. Podejrzewa się, że związane jest to z działaniami agencji rządowych, które w poszukiwaniu przestępców włamują się do telefonów.

I tu zaczyna się historia Pegasusa należącego do izraelskiej firmy NSO Group.

System jest takim Terminatorem, który niepostrzeżenie dostaje się do twojego smartfona i równie niepostrzeżenie wyciąga wszystkie dane. Następnie dzięki twojemu aparatowi i kamerze oraz mikrofonowi zmienia się w precyzyjne urządzenie nagrywające skierowane przeciwko tobie.

Niezależnie od tego, jakim systemem operacyjnym dysponujesz, jesteś bezbronny.

NSO Group zapewnia, że jego klientami są wyłącznie rządy, ale przecież doskonale wiemy, że polski rząd drastycznie złamał prawa użytkując Pegasusa w zakresie wykraczającym ustalenia z producentem systemu.

Do 2019 - ego roku system wykorzystywał luki w naszych aplikacjach, dzięki którym sam instalował się w telefonie. Inną formą włamania był wysłany do ciebie sms lub inna wiadomość, która miała skłonić cię do otwarcia załączonego dokumentu lub linka.

I wtedy bracie, sam się ugotowałeś, bo otworzyłeś wrogowi bramę. Wpuściłeś orków i poszedłeś na piwo.

Teraz jest jeszcze lepiej, bo programiści używają użytkowników podobno tak bezpiecznego WhatsAppa. Wystarczy, że masz nieodebrane połączenie, by Pegasus wlazł ci z kopytami. Mało tego, system potrafi usunąć zapis telefonów, których nie byłeś w stanie odebrać. Możesz też otrzymać wiadomość, o której nie otrzymasz żadnego powiadomienia.

Takie to cuda ci Izraelczycy dziś robią. Nie musisz nic odbierać ani klikać. Nic nie musisz, bo nie wiesz, czy cokolwiek do ciebie przyszło. Jesteś bezbronny i tylko przejście na telefon stacjonarny i liczydło ratuje ci skórę.

Miejmy nadzieję, że powstanie komisji śledczej powstrzyma niepowstrzymaną chęć wszelkich rządów do szpiegowania własnych obywateli.