
Czasami wpada nam coś w ręce i nie wiadomo, do czego to coś służy. Niby wygląda znajomo, ale stanowi zagadkę. I tu na ratunek jak zwykle przybywa internetowa wiedza oraz specjaliści od wszystkiego, którzy mają odpowiedź na każde pytanie.
To nic innego jak młynek do mielenia roślin. Wysoko ceniony przez miłośników marihuany, ale można w nim rozdrobnić też suszoną paprykę lub inne zioła.
To "hub step", podpórka montowana na piaście, by łatwiej wejść do kabiny kierowcy. Tu w pełnej okazałości.
To nie tylko długopis, ale też stojak na telefon.
Niezupełnie. To autozasuwacz zamka błyskawicznego dla samotnych.
To oczywiście jadalny kawior, bo ten homar, to samica, prawdopodobnie odłowiona nielegalnie.
To stół z dawnej linii mebli dla dzieci firmy Pottery Barn. Na jego blacie jest otwór, przez który można puszczać samochodziki, by zjechały na podłogę.
To oskomik z dzięciołowatych, który spija sok z drzewa.
Ten kieliszek jest przeznaczony do picia Goldschlägera - szwajcarskiego sznapsa cynamonowego z płatkami złota. Został tak zaprojektowany, by w trakcie picia z jednej części, płyn nie wylewał się z pozostałych.
Te łańcuchy na XV-wiecznym klasztorze San Juan de los Reyes w Toledo symbolizują triumf wiary chrześcijańskiej i są związane ze zdobyciem Grenady.
...suszarka do wydruków
I dobrze, bo okazało się, że to himalajski ser do żucia dla psów. Wytwarza się go z mleka nepalskich jaków.
To zabytkowy kinkiet gazowy.
To gąsienica koszówki. Po wykluciu buduje z patyczków i innych materiałów koszyczek, w którym spędza całe życie, zanim przepoczwarzy się w motyla.
źródło: fishki.net
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie