Chędożył w filmach dla dorosłych. Poza planem też, ale na nielegalu. Grozi mu dożywocie

Jeden z najsłynniejszych aktorów porno, który brał wszystko, co nie ucieka na drzewo, usłyszał kolejne zarzuty dotyczące molestowania seksualnego. 67-latek nie przyznaje się do winy, a grozi mu prawie 100 lat więzienia. Ten niezwykle popularny gwiazdor, do którego znakomicie pasuje tytuł piosenki „Odrażający drab”, autorstwa jego imiennika, Jeremiego Przybory, do branży trafił dzięki swojej dziewczynie.

Powstrzymując zgryźliwe uwagi niedowiarków, warto wspomnieć, że Ron wcześniej był nauczycielem, który zajmował się dziećmi niepełnosprawnymi umysłowo. Przez lata swej drugiej pracy wystąpił w ponad 2 tysiącach filmów, trafiając dzięki temu do księgi rekordów Guinnessa.

Głosy o tym, że Jeremy jest seksualnym drapieżcą pojawiają się od 2017 roku. - To wszystko kłamstwo. Nigdy nikogo nie zgwałciłem, ani nie zamierzam tego zrobić. Wszystkie oskarżenia były sprawdzane przez policję i odrzucane przez sądy. Nie spędziłem z tego powodu na sali sądowej ani jednego dnia - mówił w magazynie Rolling Stone. 

I am innocent of all charges. I can’t wait to prove my innocence in court! Thank you to everyone for all the support.

Teraz owłosiony aktor o pseudonimie "jeż" usłyszał kolejne zarzuty. Pierwsza rozprawa odbyła się we wtorek 23 czerwca, kolejna w piątek. Zarzuca się mu trzy gwałty i cztery napaści seksualne, ale w trakcie czynności procesowych okazało się, że do prokuratury zgłosiło się kolejne 25 kobiet.

Przypadki dotyczą lat 2014-2019, które Ron spędzał w Kalifornii. Bohater "Bad Girl 1" i równie dobrej kontynuacji "Bad Girls 2" obecnie przebywa w areszcie. Sąd wyznaczył za jego zwolnienie kaucję w wysokości 6,6 mln dolarów. Co ciekawe, akurat 6 milionów jest wart aktor wg dziennika The Sun. Netto. 

źródło: [1]