Reklama

Najgorsze filmy roku 2022 - wyniki Popkulturowej Akademii Wszystkiego - laureaci w trzynastu kategoriach: Rezultaty uroczystości wręczenia nagród najlepszym filmom i twórcom roku, w roli głównej „Blef doskonały” oraz kontrowersje wokół braku Patryka Vegi.

Po raz trzynasty wybrano najgorsze polskie filmy ubiegłego roku. Konkurencja była ogromna, co świadczyło o tym jak bardzo poziom polskiej kinematografii był beznadziejny. Poznajmy laureatów.

Uroczystość odbyła się 24- ego kwietnia w klubie „Rakieta”. W roli czasoumilaczy wystąpili „komicy” Klubu Komediowego.

Popkulturowa Akademia Wszystkiego kolejny raz stanęła przed wyzwaniem wybrania najgorszych z najgorszych i dała radę strzyknąć jadem trzynaście razy w trzynastu kategoriach.

Zaskoczeniem jest brak w Patryka Vegi, a tylko dlatego, że pan Patryk nie wypuścił w ubiegłym roku żadnego filmu. Cieszy świetna forma Mikołaja Roznerskiego, który walczył sam z sobą jako najgorszy aktor w dwóch filmach.

Bez zbędnych ceregieli przejdźmy do laureatów.

WIELKI WĄŻ:

Blef doskonały (reż. Michał Węgrzyn, prod. Michał Nowak, Barbara Nowak, Michał Węgrzyn) 

za nieudany blef, bezczelną próbę nabrania widza, że tak powinno wyglądać profesjonalne kino komercyjne

NAJGORSZA REŻYSERIA:

Michał Węgrzyn - „Blef doskonały”

za doskonały regres twórczy i totalną nieznajomość podstawowych reguł rzemiosła

NAJGORSZY SCENARIUSZ:

Mariusz Pujszo - „Arcydzieło, czyli dekalog producenta filmowego”

za cudownie bezczelną i kolejny raz nieudaną próbę sprzedania tego samego pomysłu fabularnego

NAJGORSZA ROLA MĘSKA:

Mikołaj Roznerski - „Blef doskonały”

za doskonałą antykreację

NAJGORSZA ROLA ŻEŃSKA:

Aleksandra Adamska za „Ślub doskonały”

za doskonałą niezrozumienie gatunku

NAJGORSZY DUET:

Magdalena Lamparska & Mikołaj Roznerski - „Poskromienie złośnicy 2 czyli wiele hałasu o nic”

za fascynujący brak chemii

WYSTĘP PONIŻEJ TALENTU:

Adam Woronowicz - „Ślub doskonały”

za wielki talent komediowy, który powinien służyć lepszej sprawie

NAJGORSZY SEQUEL, PREQUEL LUB REMAKE:

„Pan Samochodzik i Templariusze” (reż. Antoni Nykowski, prod. Maciej Sojka, Jerzy Dzięgielewski, Roman Szczepanik, Paweł Heba)

za rozbudzenie wielkich nadziei, a potem zostawienie nas z nimi jak Himilsbacha z angielskim

KOMEDIA, KTÓRA NIE ŚMIESZY:

„Arcydzieło: czyli dekalog producenta filmowego” (reż. Mariusz Pujszo, prod. Mariusz Pujszo, Consuela Pujszo) 

za mylenie dobrego humoru z dobrym samopoczuciem twórców

NAJBARDZIEJ ŻENUJĄCA SCENA:

Nowoczesne rozmowy harcerskie - „Pan Samochodzik i Templariusze”

za przekonanie, że rozumie się dzisiejszą młodzież

EFEKT SPECJALNEJ TROSKI:

Finałowy wybuch - „Operacja Soulchatcher”

za rzadką umiejętność nakręcenia finału jeszcze gorszego od przerażająco złego filmu

NAJGORSZY PLAKAT:

Opiekun (prod. Andrzej Sobczyk, Przemysław Wręźlewicz, Halina Marchut, Tomasz Balon-Mroczka, dystr. Rafael Film)

za udany mariaż polskiej szkoły złego plakatu filmowego z klimatem kiczowatych świętych obrazków

NAJGORSZY PRZEKŁAD TYTUŁU:

„Podrabiani zakochani” – org.  „Robots” (dystr. Best Film)

za rym umyślnym efektem

Aktualizacja: 25/04/2024 10:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do