Reklama

Ti Ying: Nastolatka, która przekonała cesarza Chin do zniesienia okrutnych „pięciu kar”

07/09/2020 13:12

We wczesnej dynastii Han (206 p.n.e. – 220 r.n.e.) w Chinach obowiązywało słynne „pięć kar”, z których cztery były surowymi represjami cielesnymi. Ta część systemu karnego była narzucona za poprzedniej dynastii Qin i została zachowana za panowania nowej dynastii.

Cztery formy zadawania obrażeń cielesnych były ogólnie akceptowane przez urzędników państwowych jako odpowiednia kara dla przestępców. Obejmowały one amputacje nosa, uszu, kończyn (lub np. samej rzepki), kastrację albo tatuaż na twarzy lub czole wykonany nieusuwalnym atramentem, potwierdzający wyrok skazujący. Ostatnią karą było Dà Pì, czyli wyrok śmierci egzekwowany przez ćwiartowanie, gotowanie żywcem, oderwanie głowy i rozerwanie czterech kończyn za pomocą koni, ścięcie, uduszenie oraz słynne lingchi (kara tysiąca cięć, czyli precyzyjne i powolne odcinanie nożem fragmentów ciała skazańca).

Jednak dzięki odwadze pewnej chińskiej nastolatki, te brutalne i nieludzkie praktyki zostały w dużej mierze zniesione za panowania cesarza Hana Wendi. Tą młodą dziewczyną była Ti Ying, zwana Córką Wielkiej Odwagi.

Rectangle w artykule 3 Bilboard w artykule 1

Ti Ying była najmłodszą z pięciu córek lekarza Chunyu Yi. Jej ojciec pracował początkowo jako urzędnik niskiego szczebla, ale później został lekarzem wysokiej rangi po ukończeniu studiów pod okiem doświadczonych medyków.

Zamiast poświęcać się wyłącznie leczeniu ludzi dobrze urodzonych, Yi wędrował po okolicy oferując swoje usługi zwykłym ludziom. Cieszył się wyjątkową reputacją ze względu na umiejętności i był rozchwytywany w okolicy. Jego szczerość przysporzyła mu jednak kłopotów, bo równie chętnie, jak do licznych sukcesów, przyznawał się też do porażek związanych z błędną diagnozą lub leczeniem.

Gdy nie udało mu się uratować życia małżonce zamożnego mężczyzny, kobiety już ciężko chorej, zdruzgotany mąż oskarżył go, że zmarła ona przez zastosowanie przez Chunyu Yi leczenie. Mężczyzna był bardzo wpływowy i wkrótce ojciec Ti Ying został bez śledztwa wysłany do stolicy na karę cielesną odpowiednią do jego stanowiska.

Kiedy lekarz spojrzał na swoich pięć płaczących córek, lamentował: „Zostanę wysłany na karę i nawet żadna kobieta nie może za mną podążyć. Gdybym tylko miał syna!”

Najmłodsza Ti Ying postanowiła uratować ojca. Poszła za nim w żmudną drogę do stolicy, znosząc głód i pragnienie. Po przybyciu ubłagała skrybę, aby sporządził dla niej petycję, skierowaną do cesarza. Podyktowała ją i zamierzała sama wręczyć strażnikom pałacowym.

Kiedy jeden z najbardziej życzliwych cesarzy w historii Chin usłyszał, że zażalenie ma być wysłane przez odważną, młodą osobę, nie mógł się doczekać, aby je przeczytać.

Dziewczyna w swoim liście napisała: „Jako urzędnik mój ojciec lojalnie wypełniał swoje obowiązki, a jako lekarz uratował wiele istnień. Był chwalony przez ludzi za uczciwość. Teraz grożą mu surowe kary cielesne z powodu fałszywego oskarżenia”.

Rectangle w artykule 4 Bilboard w artykule 2

„Kiedy człowiek zostanie stracony, nie może wrócić do życia. Kiedy mężczyzna zostanie okaleczony, nawet jeśli później okaże się, że jest niewinny, będzie kaleką na całe życie. Nie ma też sposobu, aby odwrócić cierpienie, którego doświadczył. Nawet jeśli będzie chciał zacząć od nowa, nie będzie mógł tego zrobić. Słyszałam historie o tym, że tylko syn może odkupić ojcowską winę” - kontynuowała. - „Jako córka jestem gotowa odkupić grzech mojego ojca, oddawszy się w niewolę Cesarzowi do końca swego życia. Błagam, by oszczędzić mu tej kary, dzięki czemu będzie mógł zacząć wszystko od nowa”.

Petycja Ti Ying nie tylko zawierała prośbę o ułaskawienie ojca, ale także wskazywała na niesprawiedliwość i okrucieństwo kar cielesnych oraz na brak szansy na rehabilitację skazanych. Rozumowanie dziewczyny było tak przekonujące, że urzędnicy sądowi byli pod wrażeniem jej elokwencji.

Cesarz Han Wendi był poruszony prośbą Ti Ying i zdumiony jej charyzmą. Nie zdarzało się, by tak młoda kobieta miała odwagę oficjalnie walczyć o życie kogoś ze swej rodziny i była gotowa w zamian poświęcić swoją wolność.

Han Wendi, za którego panowania wprowadzono państwową opiekę nad starszymi i biednymi, postanowił wybaczyć jej ojcu. Nie tylko zniósł prawo umożliwiające aresztowanie i uwięzienie całej rodziny skazanego (poza przestępstwem zdrady), to także zniósł okrutny system „pięciu kar”. Historia oddania Ti Ying stała się dobrze znana w Chinach, co skłoniło jednego z historyków do powiedzenia, że „Wielu synów jest pożytecznych, ale gdyby tylko mieć taką jedną córkę jak Ti Ying!”.

źródło: [1]

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do