
W zeszłym tygodniu Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii poinformowało, że zauważono Korpus Afrykański walczący w obwodzie charkowskim na Ukrainie.
Putinowi zaczyna brakować rosyjskich więźniów, ochotników i rekrutów. Na ukraiński front trafiają żołnierze z Afryki, Nepalu, Indii, czy Kuby.
W oczekiwaniu na uzbrojenie wyposażone w Sztuczną Inteligencję Rosjanie rzucają na Ukrainę najemników z krajów „trzeciego świata”.
Ukraiński wywiad wojskowy zauważył, że w walkach bierze udział coraz większa ilość żołdaków z takich krajów jak Uganda, Kongo, Rwanda czy Burundi. Oprócz tego Rosja rekrutuje mięso armatnie z Nepalu , Somalii, Indii i Kuby.
W zamian za dołączenie do specjalnych oddziałów szturmowych, Putin płaci 2200 dolarów miesięcznie za najemnika. Oprócz tego chętni mają otrzymywać ubezpieczenie zdrowotne oraz rosyjskie obywatelstwo.
Korpus Afrykański Rosji
Istnienie afrykańskich najemników w rosyjskiej armii datuje się na 2023 rok, kiedy utworzono tzw. „Rosyjski Korpus Afrykański”. Oddział ten składa się z ponad 2000 żołnierzy i oficerów i podobno współpracuje z regularną armią Moskwy i jednostkami Storm-Z, a część z nich nabyło rzeźnickiej profesji podczas służby w Grupie Wagnera.
W zeszłym tygodniu Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii poinformowało, że zauważono Korpus Afrykański walczący w obwodzie charkowskim na Ukrainie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie