Okrzyknięto ją Nową Królową Szwecji, bo wyciągnęła z jeziora 1500-letni miecz

W każde lato Saga z młodszym bratem i rodzicami jeździli na wakacje do domku nad jeziorem Vidöstern w południowej Szwecji. Dzieci lubiły budować zamki na piasku i puszczać kaczki. 15 lipca 2018 roku dziewczynka bawiła się ze swoim przyjacielem, kiedy jej ojciec poprosił, by wyciągnęła z domku boję, bo poziom wody jest tak niski, że trzeba ostrzec łodzie. Saga spełniła prośbę taty, wrzuciła boję na płyciznę i zanurzyła się w wodzie.

Dawno nie było tak upalnego lata, dlatego mimo próśb ojca dziewczynka nie chciała wyjść na brzeg. Nagle pod ręką wyczuła coś twardego, zakopanego w glinie i piasku. Z trudem wyciągnęła przedmiot, który różnił się od patyków, jakie zwykle znajdowała. Jego koniec miał rękojeść, więc Saga skierowała go w niebo i krzyknęła: - Tatusiu, znalazłam miecz!

Ojciec powiedział, że córka nie przypomina z tym mieczem rycerza, ale Pipi Pończoszankę. Zardzewiały przedmiot był oblepiony błotem. Ojciec zabrał go Sadze i pokazał sąsiadom, którzy mieszkają w okolicy od ponad 100 lat. Zasugerowali oni, że artefakt może pochodzić z czasów Wikingów. Wkrótce miecz trafił do archeologa, który oszacował wiek znaleziska na okres przed panowaniem Wikingów. Okazało się, że miecz ma prawdopodobnie ponad 1500 lat.

To wyjątkowe w skali całej Skandynawii znalezisko udało się utrzymać w tajemnicy, by okoliczny teren najpierw przeszukali archeolodzy, a nie poszukiwacze skarbów. W wyniku badań odnaleziono równie starą broszkę oraz monetę z XVIII wieku.

Saga wróciła do szkoły i została miejscową „gwiazdą”. W internecie pojawiły się komentarze, w których określono dziewczynkę Królową Szwecji. Saga odpowiedziała: - Mam tylko 8 lat. Nie miałabym nic przeciwko byciu królową przez jeden dzień, ale kiedy dorosnę, chcę zostać weterynarzem lub aktorką w Paryżu.

źródło: [1][2][3]