
Ruch przeciwników maseczek przybiera na sile i wydaje się, że podobnie jak w przypadku antyszczepionkowców, trudno cokolwiek zrobić, aby udowodnić im, że się mylą. Nawet fakty naukowe nie są w stanie zmienić opinii tych ludzi. Co powinny zrobić władze w takiej sytuacji? Jak powinny zostać ukarane osoby naruszające zasady?
Niecodzienne rozwiązanie pojawiło się na Jawie, w Indonezji. Urzędnicy z Gresik wymyślili unikalny sposób ukarania mieszkańców za nieprzestrzeganie zasad. Z powodu pandemii koronawirusa w Indonezji za nienoszenie maseczek obowiązuje kara grzywny lub prace społeczne. Wobec tego, ośmiu przeciwników maseczek zostało jakiś czas temu zmuszonych do wykopania grobów dla ofiar COVID-19.
Autorem pomysłu jest Suyono, naczelnik dystryktu Cerme.
- Obecnie dostępnych jest tylko trzech grabarzy, więc pomyślałem, że równie dobrze mogę zatrudnić niedowiarków do pracy - wyjaśnił Suyono w rozmowie z Tribun News. - Mam nadzieję, że zniechęci to niektórych do łamania przepisów.
Ośmiu ukaranych przeciwników maseczek zostało przydzielonych do kopania grobów w grupach po dwie osoby. Nie byli rzecz jasna zmuszeni do udziału w nabożeństwach.
Liczba przypadków COVID-19 w Indonezji stale rośnie. 16 września zanotowano 3963 przypadków. Z tego względu stolica Indonezji, Dżakarta, położona właśnie na Jawie, została objęta surowszymi ograniczeniami dotyczącymi dystansu społecznego w celu kontrolowania rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Działalność społeczna, ekonomiczna, religijna, kulturalna i akademicka została ograniczona. Tylko 11 kluczowych sektorów, w tym żywność, budownictwo i bankowość, może działać zgodnie z protokołami zdrowotnymi i obecnością 50% personelu. Szkoły, parki, tereny rekreacyjne i miejsca przyjęć weselnych zostały całkowicie zamknięte, a restauracje i kawiarnie są ograniczone do usług na wynos i dostawy.
Źródło: [1]
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie