
Mało tego. Tom Hanks zagrał całkiem sporo ról, które odrzucił gwiazdor tarantinowskiego „Pulp Fiction”. Zresztą ten film był powodem, dla którego Travolta odrzucił propozycję reżysera „Gumpa”, Roberta Zemeckisa. Dla tych, którzy być może nie pamiętają: obydwa filmy miały premierę w tym samym, 1995 roku i jak doskonale pamiętamy rolą Vincenta Vegi Travolta wrócił na filmowy szczyt.
Z oboma filmami wiąże się zresztą zaciekła oscarowa rywalizacja, a gdyby John Travolta zdecydował się na wystąpienie również w „Forreście Gumpie” mielibyśmy do czynienia z sensacją, która przeszłaby to historii kinematografii.
Oba filmy starły się z sobą, ale to opowieść o ukochanym matołku Ameryki zwyciężyła z historią wygadanego gangstera. Film zdobył Oscara dla najlepszego filmu, a Robert Zemeckis zdobył nagrodę dla najlepszego reżysera, w obu kategoriach, w których nominowano także „Pulp Fiction”. Hanks i Travolta byli także nominowani w kategorii najlepszy aktor pierwszoplanowy, ale to Hanks zapewnił sobie zwycięstwo.
Pulp Fiction nie zostało całkowicie przeoczone, gdyż film zdobył w tym roku Złoty Glob za najlepszy scenariusz.
Forrest Gump nie jest jedyną rolą, którą Travolta odrzucił, a którą później zagrał Hanks. Najpierw odrzucił rolę w komedii romantycznej Rona Howarda Splash (1984), w której Hanks wciela się w główną rolę Allena Bauera. Odrzucił również rolę w „Apollo 13”.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie