Reklama

Jak wyglądają pod mikroskopem bakterie, które całują moskiewscy wierni

05/03/2020 16:35

Daria Fedorova pobrała próbki z dziesięciu ikon sześciu moskiewskich cerkwi. Dziewczyna uważa, że ​​jeśli ktoś już całuje ikonę, to ma prawo wiedzieć, co na niej żyje.

Fedorova początkowo planowała artystyczny projekt, ponieważ jest studentką British School of Design. W ramach pracy „Podróże ludzkiego mikrobiomu” uznała ikony za właściwy motyw, ale w sytuacji epidemii koronawirusa, jej projekt nabrał drugiego znaczenia.

Artystka wraz z bakteriologiem pobrała próbki potajemnie, bez błogosławieństwa batiuszki i przyzwolenia strażników. Niektóre ślady na szkle chroniącym ikony były bardzo wyraźne i układały się w kształt szminki do ust lub odcisków palców.

Na dużym zbliżeniu Daria ujawniła imiona regularnych bywalców ikon, o których nawet nie śmieli myśleć ikonografowie, którzy je pisali. W ten sposób dowiedzieliśmy się, że żyje tu Fusarium, Aspergillus, Cladosporium i Penicillium.

- Celem naszego eksperymentu nie było pokazanie, że cerkiew to jest jedna wielka bakteria. Ten projekt nie zaprzecza Bogu, raczej podkreśla wagę zdrowia wiernych. Kiedyś, w czasach epidemii, ikony były uważane za jedno ze źródeł infekcji, dlatego cerkwie były zamykane. Ale nosicielem infekcji mógł być też kieliszek wina mszalnego podczas przyjmowania komunii pod dwiema postaciami. - mówi Daria.

Laseczka woskowa (Bacillus cereus) z ikony św. Sergiusza z Radoneża i gronkowiec złocisty (Staphylococcus aureus) z ikony Zmartwychwstania Pańskiego.

Przeprowadzone analizy wykazały, że na wszystkich ikonach bytują gronkowce, paciorkowce, pałeczki ropy błękitnej, bakterie e. coli i inne. Na jednej pojawiło się nawet podejrzenie wąglika.

Artystka uważa, że higiena wymaga, by ​​każdy wierny po złożeniu pocałunku na ikonie, wytarł po sobie szkło szmatką dezynfekującą. Pytanie, kiedy w końcu nauka wygra z niezdrowym rytuałem, pozostaje bez odpowiedzi.

źródło: [1] [2]

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do