
Sztuka średniowieczna to skarbnica dziwactw. Tak twierdzi m.in. Daniel Holland, który rozpoczął na Twitterze wątek o średniowiecznych malunkach zwierząt w niczym nie przypominających tych znanych nam w rzeczywistości, ponieważ artysta prawdopodobnie nigdy ich nie widział. Temat stał się bardzo popularny i wielu internautów z zaciekawieniem przegląda kolejne rysunki oparte na pogłoskach, nieokiełznanej wyobraźni i ciekawych wyborach stylistycznych.
Jak powiedział Daniel serwisowi Bored Panda, do stworzenia tego wątku zainspirował go fragment programu elewizyjnego Horrible Histories o niedokładnej sztuce średniowiecznej. Potem sam zaczął szukać innych przykładów takiego malarstwa.
Łatwo wyśmiewać średniowiecznych artystów, którzy nie wiedzieli, jak wyglądają krokodyle, słonie i tygrysy. Spróbujmy sobie jednak wyobrazić sytuację, w której musimy namalować zwierzaka z pamięci, bez dostępu do chociażby zdjęcia. Lub opisać komuś zupełnie nieznany gatunek zwierzęcia i kazać tej osobie go narysować. A co, gdybyśmy odkryli cywilizację pozaziemską i mieli narysować kosmitę, mając do dyspozycji tylko przesadzone opowieści znalezione w internecie. Wcale nie takie łatwe, prawda?
- Wydaje mi się, że gdyby ci artyści tworzyli w czasach współczesnych i również nie widzieli zwierząt przed ich namalowaniem, prawdopodobnie powstałyby podobne dzieła, a jedyną różnicą byłyby możliwości techniczne i użyte materiały.
Niestety nie będzie nam już dane dowiedzieć się, co siedziało w głowach średniowiecznych artystów, ale wciąż możemy przyglądać się ich dziwacznym wizerunkom zwierząt. Poniżej znajdziecie zestawienie 17 gatunków namalowanych na średniowieczną modłę.
Źródło: [1]
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie