Reklama

Jak on pięknie zginął! Prawdziwy gangster i aktor z Ojca Chrzestnego

25/05/2020 17:50

Leonardo Passafaro, znany jako Lenny Montana, nie był jednym z typowo debiutujących aktorów legendarnego filmu Francisa Forda Coppoli. Utrzymywał się z zabawiania tłumów jako profesjonalny wrestler i tam odkryła go włoska mafia, która wkrótce złożyła mu propozycję nie do odrzucenia.

Zapaśnik

Lenny Montana urodził się 13 marca 1926 roku na Brooklynie, w rodzinie włosko-amerykańskiej. Zasłynął jako zapaśnik o pseudonimie Zebra Kid. Szkolony był przez utalentowanego rosyjskiego promotora z Warszawy Jacka Pfefera. Wysoki wzrost (198 cm) i przysłowiowe wielkie łapy pomagały mu skutecznie radzić sobie z przeciwnikami. Montana odnosił jedno zwycięstwo za drugim, ale w wyniku kontuzji, która spotkała go w 1961 roku, musiał zastanowić się nad zmianą zawodu. Zaczął dorabiać jako wykidajło w klubach nocnych, co pozwoliło mu poznać osoby z półświatka.

Rectangle w artykule 3 Bilboard w artykule 1

Na początku lat sześćdziesiątych zapaśnik zwrócił uwagę należącej do organizacji La Cosa Nostra mafijnej rodziny Colombo, jednej z najbardziej wpływowych z Pięciu Rodzin Nowego Jorku. Bossowie uznali, że przyda się taki dryblas jako egzekutor długów. Początkowo jednak był podpalaczem.

Rectangle w artykule 4 Bilboard w artykule 2

Jego ulubioną taktyką podpalania było wpuszczenie do domu płonącej myszy, do której ogona był przytroczony tampon z benzyną. Lenny znany był też z innej metody: stawiał zapaloną świeczkę naprzeciwko zegara z kukułką – gdy wybiła pełna godzina, kukułka przewracała świecę i wzniecała pożar. Kiedy rodzina zaufała szalonemu zapaśnikowi, został jej osobistym ochroniarzem, który strzegł najważniejszych bossów mafii.

Aktor

Włoska diaspora w Nowym Jorku nie była entuzjastycznie nastawiona do filmu „Ojciec chrzestny”. Powstająca na kanwie bestsellerowej powieści Mario Puzo saga fikcyjnej rodziny Corleone, dobitnie przypominała o istnieniu włoskiej mafii. Policja obawiała się, że film będzie gloryfikował przemoc, ale dopiero atak ze strony organizacji skupiającej Amerykanów włoskiego pochodzenia (Italian-American Civil Rights League), wymusił na reżyserze zmiany.

Rectangle w artykule 5 Bilboard w artykule 3

Na jej czele organizacji stał nie kto inny, jak boss Joe Colombo – jeden z szefów mafijnego Syndykatu. Po licznych pogróżkach od mafii, ekipa filmowa zaaranżowała spotkanie, w którym uczestniczyli Colombo i Coppola. Przedmiotem sporu było również samo miejsce filmowania – tzw. Małe Włochy, które należały do strefy wpływów mafii. Po wielu spotkaniach osiągnięto kompromis: w zamian za zielone światło dla produkcji, gangsterzy otrzymali (nie zrealizowaną) obietnicę wypłaty procentów z zysków oraz prawo do wprowadzenia poprawek w scenariuszu.

W ten sposób z oryginalnego tekstu usunięto wszystkie nawiązania do słów takich jak "Mafia" i "La Cosa Nostra".



Podczas jednego ze spotkań uwagę reżysera zwrócił towarzyszący Colombo wielki ochroniarz o kamiennej twarzy. Coppola był zafascynowany naturszczykiem i z miejsca postanowił go zatrudnić. Szef mafii nie oponował, bo w ten sposób miał swojego człowieka u filmowców. I tak Montana wcielił się w postać człowieka do zadań specjalnych - Luki Brasiego, gangstera współpracującego z Corleone.

Na planie filmowym Lenny okazał się być niezwykle podatny na tremę, szczególnie gdy przyszło mu grać obok swego idola – Marlona Brando.

James Caan wspominał: - Był wielkim, budzącym postrach skurczybykiem, ale kiedy był na planie, zachowywał się jak mała dziewczynka. Cedził sztywno swe kwestie przez zaciśnięte zęby. Nie pomogło nawet oszukiwanie go, że to tylko próba, i że kamery są wyłączone.

Rectangle w artykule 1

Genialny reżyser potrafił i z tego wybrnąć. Trzy tygodnie później dokręcił niezawartą w oryginalnym scenariuszu scenę, w której Luca Brasi, wyraźnie spięty zbliżającym się spotkaniem, ćwiczy swą przemowę. To kilkusekundowe ujęcie doskonale tłumaczy widzowi jego późniejsze zająknięcia i stres.

Scena śmierci Brasiego przeszła do historii. Otoczony przez debiutantów i pewny siebie Montana poprosił Coppolę, by grający jego oprawcę aktor dusił go z całej siły. Reżyser zgodził się, co spowodowało, że Lenny kilkakrotnie stracił przytomność z powodu braku tlenu. Ten realizm do dzisiaj robi wrażenie.

Warto wspomnieć o przestępczej fantazji aktora, który poza planem czarował wszystkie asystentki. Jedna z nich, Bettye McCartt, poskarżyła mu się na zepsuty zegarek. Lenny zapytał, jaki byłby zegarek jej marzeń. Asystentka odpowiedziała żartem: antyk wysadzany diamentami. Tydzień później otrzymała wart kilkanaście tysięcy dolarów zegarek z diamentami, zawinięty w chusteczkę do nosa. – To prezent od chłopaków - wyjaśnił Lenny i dodał: - Ale lepiej nie noś go na Florydzie.

Po sukcesie „Ojca chrzestnego” Montanę odkrywali kolejni reżyserzy. Grał z Jackie Chanem, Frankiem Sinatrą, czy Richardem Gere. Ostatni raz pojawił się na ekranach w 1982 roku w slasherze „Piosenka krwi”. Aktor, zapaśnik i prawdziwy gangster zmarł na atak serca 12 maja 1992 roku w wieku 66 lat. Pozostawił po sobie czworo dzieci i dwunastu wnuków.

źródło: [1]

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do