
Jeśli myślicie, że szkoła jest duża, bo wy jesteście mali jako dzieci, to jest to prawda. Ale niektóre szkoły są znacznie większe, nie bez powodu. Dotyczy to szczególnie tych zbudowanych w latach 60. i 70. z okazji Tysiąclecia Państwa Polskiego.
Ponieważ trwała wtedy zimna wojna, wiele pomysłów ówczesnej władzy miało jakiś związek z obronnością. To dlatego część z 2791 szkół, które wtedy wybudowano, posiadało schrony przeciwlotnicze, a same budynki miały być użyte w razie realnej wojny jako szpitale polowe. Szerokość drzwi dostosowano do wielkości noszy, a dostęp do umywalek i gniazdek została zaprojektowana z myślą o przyszłych salach operacyjnych. Obecnie te miejsca idealnie się nadają do przekształcenia w szpitale zakaźne, choć miejmy nadzieję, że z powodu koronawirusa ominie nas jednak wariant włoski.
Dzisiaj może zastanawiać, dlaczego architektura szkół jest, nie bójmy się użyć tego wyrażenia, „brzydka jak noc”, ale w czasach socrealizmu projekt miał być przede wszystkim funkcjonalny, a nie ładny. Jeden z architektów, Tadeusz Binek, tak broni ich „designu”: - Przynajmniej jak się na nie patrzy, nikt nie ma wątpliwości, że to szkoły.
źródło: [1]
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie