
Obejrzeliśmy serial dokumentalny pt. Niemowlęta i mamy kilka oseskowych spojlerków. Pamiętajcie, że wyniki badań naukowych przeprowadzonych w filmie brzmią ciekawie, ale są wciąż w fazie weryfikacji. Nic nie zastąpi klinicznych badań na dużą skalę. Potraktujcie te wnioski jako inspiracje i ciekawostki, a nie ostateczną wiedzę medyczną!
Psy i koty to dobry pomysł na towarzysza dla dziecka, oczywiście jeśli nie ma żadnych przeciwskazań medycznych. Okazuje się, że zarazki, które nanoszą czworonogi, w szczególności psy, rozwijają florę bakteryjną dziecka i pomagają mu oswoić się z nowym mikrobiomem. Nie od dziś wiadomo, że zbyt sterylne środowisko może negatywnie wpływać na układ odpornościowy dziecka.
Gdy dziecko choruje, mleko matki zmienia skład, by dostosować go do zwiększonych potrzeb malucha. Brzmi kosmicznie, ale tak wynika z badań. Dodatkowo każda matka ma inny skład mleka, dostosowany do własnego dziecka, a nawet do jego płci. Na przykład dziewczynki szybciej rosną, więc mleko matki dla córki ma więcej wapnia niż w przypadku mleka dla syna.
Zastanawiacie się, czemu dziecko, które nie jest chore i nie jest głodne, płacze. Jedna z bohaterek serialu przeprowadziła wieloletnie badanie, które wykazało, że dzieci nie rosną codziennie po trochu, ale skokowo. Kilka dni bez wzrostu i nagle w ciągu 24 godzin potrafią urosnąć o centymetr. Gdy badaczka podzieliła się wynikami swoich badań ze środowiskiem medycznym zarzucono jej kłamstwo.
Dzieci rozwijają się po swojemu, jedne szybciej zaczynają chodzić, inne wcześniej gaworzą. Niektóre nie raczkują, po prostu przeskakują ten etap i w pewnej chwili zaczynają wstawać. Pozwólmy dzieciom rosnąć w ich własny naturalny sposób.
źródło: [1]
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie