Parę lat temu Amber Heard oskarżyła swojego byłego męża, Johnny"ego Deppa o przemoc domową, a w sprawie sądowej pomagać jej mieli najlepsi prawnicy. Jak się jednak okazało, nie będą oni bronić aktorki i twierdzą, że taka była jej decyzja. Zespół, który miał wspierać kobietę w trakcie procesu, jest dość znany, a przewodzić mu miała Roberta Kaplan, współzałożycielka Time’s Up Legal Defense Fund.
Fundusz powstały w 2018, w ramach ruchu #MeToo, uzbierał 24 miliony dolarów, które miały pomóc ofiarom sfinansować procesy sądowe przeciw przemocy i molestowaniu seksualnemu. Takie oskarżenia padły w stronę Deppa ze strony Heard, jednak rzekomo na życzenie aktorki Kaplan nie stanie w jej obronie. 
Do tej pory prawnicy Heard wydali jedynie oświadczenie, w którym napisane jest, że to właśnie ona podjęła taką decyzję. Wytłumaczone zostało to zamieszaniem związanym z koronawirusem oraz chęcią zminimalizowania kosztów. Przedstawiciel Kaplan Hecker & Fink LL wyraził jednak wiarę w zeznania Heard i powiedział: - Wierzymy Amber i wierzymy w Amber. Byliśmy dumni mogąc jej służyć jako adwokaci.
W dziwnych i nieoczekiwanych okolicznościach dzisiejszego świata, gdy podróże i logistyka stały się droższe w związku z pandemią, rozumiemy decyzję o przeniesieniu sprawy do lokalnego radcy procesowego z Wirginii. 
Johnny Depp z pewnością ucieszył się z takiego obrotu spraw. Jego obrońca również zabrał głos w tej sprawie: - Akcja #TimesUp popierała oszustwo Amber Heard, która oskarżyła Deppa o przemoc. Zamierzamy odkryć, dlaczego jej adwokaci nagle się od tego odcięli.
Skandal ten trwa już jakiś czas. 23 maja 2016 roku Heard złożyła pozew o rozwód, a niedługo później na światło dzienne wyszły informacje o tym, że była ona bita. Na okładce magazynu "People" opublikowano zdjęcie posiniaczonej twarzy 30-letniej wówczas aktorki. Ta sytuacja mocno nadszarpnęła wizerunek Deppa, który nie był odtąd mile widziany w Hollywood, a nawet stracił kilka kontraktów, w tym rolę Jacka Sparrowa w następnych Piratach z Karaibów. Aktor próbował się bronić, oskarżająć byłą małżonkę o kłamstwo i zniesławienie. Ponadto jego prawnicy twierdzą, że Heard nie dość, że wszystko wymyśliła i spreparowała zdjęcie, na którym wyglądała na pobitą, to jeszcze romansowała ze znanym miliarderem Elonem Muskiem i aktorem Jamesem Franco.
Johnny Depp i Amber Heard przybyli 9 lipca do londyńskiego sądu, by uczestniczyć w procesie, który aktor wytoczył wydawcy gazety "The Sun". Depp został nazwany "żonobijcą", z czym aktor się oczywiście nie zgadza.
Podczas londyńskiego procesu, który ma trwać przez najbliższe trzy tygodnie, sąd przesłucha m.in. byłe partnerki Deppa - Winonę Ryder i Vanessę Paradis, które świadczą na jego korzyść. Po drugiej stronie barykady znajdują się przyjaciółki Heard, które twierdzą, że były świadkami brutalnego zachowania Deppa wobec Amber. Szykuje się emocjonujący serial prawniczy. Miejmy nadzieję, że nie będziemy świadkami zbyt wielu jego sezonów.

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie