
Strona GirlsDoPorn prezentuje kobiety w ich pierwszych, zwykle ekskluzywnych filmach. Wiele z aktorek to studentki i młode dziewczyny, które potrzebują pieniędzy. Jak się okazuje, niektórym z nich firma zapewniła, że będą filmowane jedynie dla prywatnych kolekcjonerów bądź zagranicznych dystrybutorów DVD, a ich filmy nigdy nie trafią do sieci. Ostatecznie jednak trafiły. Po opublikowaniu online (nie tylko w GirlsDoPorn, ale też na kilku darmowych stronkach porno) dziewczyny pozwały twórcę i wywalczyły odszkodowanie w wysokości 12,8 miliona dolarów.
Witryna GirlsDoPorn ma na celu promowanie kobiet, które nie widniały wcześniej jako gwiazdy porno. Często były aktorkami jednostrzałowymi, dlatego zapotrzebowanie na nowe twarze wciąż rosło. Twórcy starali się nadążyć, prowadząc niezgodne z prawem praktyki. W ciągu rekrutacji zapewniano więc kandydatki, że filmy nie trafią do internetu, nie pojawią się w Stanach, a także, że nie zobaczą ich osoby, które mogą znać potencjalne aktorki. Ponadto obiecywano, że nazwiska dziewcząt nie zostaną udostępnione. Sąd ma jednak dowody, że tożsamości kilku gwiazdek zostały upublicznione na forach stron trzecich, co doprowadziło do nękania w sieci nie tylko dziewcząt, ale również ich rodzin, które przecież nie miały o niczym wiedzieć. Ponadto przed podpisaniem umowy aktorkom podawano alkohol i marihuanę.
Sąd w San Diego orzekł, że 22 młode dziewczyny trafiły na stronę internetową z filmami porno, gdyż zostały oszukane. Sędzia nakazał usunięcie filmów ze strony internetowej GirlsDoPorn opartej na subskrypcji. Podjęto także kroki w celu skasowania treści z pozostałych stron internetowych. Poszkodowanym zaoferowano 9,48 mld USD odszkodowania oraz 3,3 mln USD za straty moralne. Każda ze stron ma 15 dni na odwołanie się.
Powered by Froala Editor
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie