Reklama

Tata nudził się w czasie kwarantanny, więc zrobił synowi salon gier

20/04/2020 15:02

Pomysłowy Steve postanowił przenieść syna w czasy swojego dzieciństwa i za pomocą mebli oraz narzędzi, które miał w domu, skonstruował retro gry video. 32-letni menedżer, Steve Addison, znudził się małymi zwycięstwami w czasie kwarantanny w rodzaju „zmienić piżamę na szlafrok i pościelić łóżko”. Sięgnął do swojej kreatywności i mimo, że nie jest stolarzem, udało mu się zbudować działające automaty zręcznościowe.

Do tego pomysłu zainspirował go prezent od teściowej – stare Atari. Cała rodzina uwielbia gry video, dlatego idea trafiła na podany grunt. Brytyjczyk zaczął od zmontowania obudowy z płyt MDF, co zajęło mu dwa dni. Całość kosztowała około 150 funtów, z czego najdroższy okazał się zamówiony pod koniec prac świetlny pistolet.

Rectangle w artykule 1 Rectangle w artykule 2

Rectangle w artykule 3 Bilboard w artykule 1

Supertata pożyczył narzędzia od swojego ojca, a pozostałe elementy, jak okrągłe przyciski, zamówił na eBayu. Podłączył do tego video gry, na jakie kiedyś tracił monety w salonach i zaprosił czteroletniego syna do wspólnej zabawy. Mały Felix zakochał się w maszynach. Jego ulubionymi grami są Bubble Bobble, Spyro the Dragon i Sonic the Hedgehog.

Rectangle w artykule 4 Bilboard w artykule 3

Steve pracuje teraz nad mniejszym modelem, którego koszt oszacował na 50 funtów, ale nie zapomina też o żonie. Zbudował dla niej matę do tańczenia, która sprawiła, że kobieta przekonała się do ćwiczeń fizycznych i ruchu. Dzięki temu świat trzyosobowej rodziny kręci się wokół gier, ale nie oddala to ich od siebie, lecz łączy. Wspólna pasja w czasie zamknięcia okazuje się być na wagę złota. 

źródło: [1]

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do