
Zdajemy sobie sprawę, że dziwniejszego tytułu dzisiaj już nie przeczytacie. I nawet jest w nim trochę prawdy. Pierwszym na świecie seryjnym mordercą była kobieta. Lokusta mieszkała w Rzymie ponad 1900 lat temu. Zbijała swoje ofiary trując je dla zysku i przyjemności, za co została skazana na śmierć przez rzymski senat. Zanim opiszemy okoliczności tej kary przyjrzyjmy się jej morderstwom.
Zabójczy proceder rozpoczął się za panowania Nerona, w roku pańskim 54. Lokusta, zwana czasem przez współczesnych historyków nekroprzedsiębiorcą, przybyła do Rzymu z Galii. Jej życie osobiste nie było usłane różami, bo mąż okazał się tyranem i alkoholikiem. Stał się jej pierwszą ofiarą – otruła go i wiodła dalsze życie jako spokojna wdowa, która kładła się spać regularnie w godzinę po zachodzie słońca (chyba że przyjmowała kochanka, który był wysokiej rangi urzędnikiem odpowiedzialnym za rejestr zgonów w Rzymie).
Rectangle w artykule 3 Bilboard w artykule 1Sąsiedzi wspominali spokojną i ułożoną kobietę, codziennie wyprowadzającą swe nad wyraz szybko zmieniające się psy. To na tych czworonogach Lokusta udoskonalała swe techniki trucia. Wkrótce odwiedzały ją kobiety, które chciały pozbyć się mężów, kochanków lub konkurentek. Biednym rozdawała za darmo swoje mikstury, ale od najzamożniejszych brała pokaźne sumy.
Jej specyfiki miały wiele wersji, od szybko do bardzo wolno działających. Były takie, co zatruwały organizm przez kilka lat i inne, które od razu wywoływały potężny ból. Wyrabiała mikstury duszące, deformujące twarz, przyprawiające o ślepotę lub wywołujące psychozy. Niektóre jej ofiary pod wpływem substancji poruszały się na czworakach i szczekały.
Jej sława trafiła na najwyższe szczeble władzy. Razem z Agrypiną, żoną Klaudiusza, zawiązały spisek, by otruć cesarza. Agrypina chciała umieścić na tronie swego syna z poprzedniego małżeństwa, Nerona. Jednak śliniący się i jąkający cesarz Klaudiusz okazał się trudnym orzechem do zgryzienia.
Po pierwsze miał on testerów dań, którzy sprawdzali, czy nie są zatrute, a po drugie miał zwyczaj wymiotowania każdym zjedzonym posiłkiem poprzez łaskotanie gardła piórkiem. W ten sposób ograniczał czas działania jakiejkolwiek trucizny.
Ale nawyk Klaudiusza nie powstrzymał pomysłowości Lokusty. Udało jej się oszukać testerów i podać cesarzowi potrawę z grzybów, przyprawioną prawdopodobnie tojadem (mordownikiem). Kiedy pojawiły się pierwsze objawy zatrucia, Agrypina podała Klaudiuszowi piórko, by zwymiotował, ale i one zawierało truciznę.
Cierpiący cesarz wezwał swojego osobistego lekarza Ksenofonta, którego przebiegłe kobiety również miały w kieszeni. Kiedy lekarz dał Klaudiuszowi lewatywę, też dodał truciznę do swej mieszanki. Cesarz zmarł w mękach 13 października 54 r.
Pod rządami nowego cesarza, Nerona, Lokusta doskonaliła swe techniki, a wśród jej ulubionych środków były wilcze jagody. Czerpała przyjemność z trucia ludzi, a nawet założyła szkołę, w której uczyła zabójczego fachu.
Rectangle w artykule 4 Bilboard w artykule 2Cesarz zawierał z nią kolejne kontrakty na morderstwa swoich rywali i w ten sposób trucicielka cieszyła się dużym szacunkiem. Otrzymywała w zamian prezenty i ziemię, a wszystkie oskarżenia, które na nią padały, oddalał sam Neron. Była nietykalną seryjną morderczynią na usługach państwa. Pierwszym zabójcą kontraktowym.
Neron starał się zabezpieczyć swój tron, zlecając jej otrucie syna Klaudiusza, trzynastoletniego Brytanika. Kiedy mikstura okazała się zbyt słaba, cesarz własnoręczne wychłostał trucicielkę. Zmotywowana Lokusta przyrządziła ponownie wywar i intryga mogła zostać wprowadzona w życie.
W czasach rzymskich zwyczajowo rozcieńczano wino ciepłą wodą. Brytanikowi podano wino, które było zbyt gorące. Kiedy chłopcu, który następnego dnia miał skończyć 14 lat, dolano zimną wodę z dzbanka, Lokusta mogła już tylko zacierać ręce i patrzeć jak na oczach współbiesiadników Brytanik kona w męczarniach. Ukontentowany Neron obdarował ją kolejnymi prezentami i dostarczył jej więźniów do trucicielskich eksperymentów. Ale nawet najlepsza kariera kiedyś się kończy.
Rectangle w artykule 5 Bilboard w artykule 3W roku 68 roku naszej ery nieprzychylni cesarzowi poddani oraz rzymski senat zmęczyli się jego despotycznymi praktykami. Przeprowadzono zamach stanu. Opuszczony nawet przez gwardię pretoriańską i zdradzony przez najbliższych współpracowników cesarz popełnia samobójstwo. Bez jego opieki Lokusta zostaje pozostawiona sama sobie. Senat skazuje ją na karę śmierci wykonaną 15 stycznia 69 r. I tu dochodzimy do historii z żyrafą.
Niektóre relacje podają, że kobieta została posmarowana sokami z pochwy samicy żyrafy, a następnie zgwałcona przez specjalnie wyszkolonego samca żyrafy, po czym rozdarły ją na strzępy lwy. Chociaż ta egzekucja budzi szalone obrazy w wyobraźni i co najciekawsze ma kilka źródeł historycznych, to jednak bardziej prawdopodobne jest to, że została poprowadzona w pokutnym marszu przez miasto niczym Cersei z „Gry o tron”, a następnie przykładnie stracona.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie