Drapieżna bestia, która została pupilkiem armii
Drapieżna bestia, która została pupilkiem armii Drapieżna bestia, która została pupilkiem armii

Ta historia wydarzyła się w amazońskiej dżungli. Kilka lat temu mały oddział żołnierzy brazylijskich sił zbrojnych robił codzienny obchód terenu wzdłuż rzeki. W czasie pory deszczowej Amazonka wylała poza swoje koryto, rozprzestrzeniając się na rozległe obszary.

Na środku wzburzonej rzeki jeden z żołnierzy zobaczył, że jakieś zwierzę walczy z nurtem.  Mężczyzna nie wahając się ani chwili podpłynął do stworzenia. Gdy się zbliżył, zobaczył przed  sobą przerażonego młodego jaguara. Żołnierz mógł odwrócić się i zostawić bestię samą sobie, ale nie zrobił tego. Chciał pomóc pomimo tego, że wiedział, z czym może się wiązać tak bliskie spotkanie z drapieżnikiem. Jaguar wyglądał na zmęczonego walką z prądem i gotów był się poddać. 

"Podniosłem go od tyłu, za łapy i szyję, jak mnie uczono. Dobrze, że brzeg był blisko!" - wspominał żołnierz kilka miesięcy później. Jaguar zdawał się rozumieć, że człowiek, który do  niego podpłynął, nie chce go skrzywdzić tylko pomóc i nie stawiał żadnego oporu. Żołnierze  wynieśli drapieżnika z wody na rękach, bo z wycieńczenia nie miał siły chodzić. Zabrano go do bazy, nakarmiono i ogrzano.

Mężczyźni po dokładnych oględzinach zwierzęcia, uznali, że wypuszczenie go do dżungli może się skończyć dla niego źle. Wyczerpany i osłabiony drapieżnik byłby łatwą zdobyczą dla  kłusowników i myśliwych. Nie miałby żadnych szans na walkę ani na ucieczkę. 

Brygadzista po namyśle zezwolił na pozostawienie jaguara przy jednostce, oczywiście po  wcześniejszym uzyskaniu zgody od lokalnych władz.

Drapieżnik rósł, oswajał się wśród ludzi i bawił się z nimi. Piękne, dzikie zwierzę stało się  integralną częścią armii, traktując otaczających go ludzi jak swoją rodzinę. 

Jaguarowi nadano imię Jikitaya i być może jest to jedyny naprawdę oswojony jaguar na  świecie. 

Od tamtej sytuacji upłynęło trochę czasu. Jikitaya dorósł, ale mimo to nadal mieszka obok  ludzi, którzy kiedyś uratowali go przed pewną śmiercią.

Źródło: [1]

Autorem artykułu jest Meiv

0.080661058425903