Jak sprzedać łódź podwodną kolumbijskim narcos? Gangsterska historia Tarzana z „Operacji Odessa”
Jak sprzedać łódź podwodną kolumbijskim narcos? Gangsterska historia Tarzana z „Operacji Odessa” Jak sprzedać łódź podwodną kolumbijskim narcos? Gangsterska historia Tarzana z „Operacji Odessa”

Dziewięć lat temu reżyser Tiller Russell przygotowywał się do spotkania z byłym gangsterem, który w latach 90. podbił Miami na Florydzie. Modlił się, by strażnik z więzienia położonego gdzieś w panamskiej dżungli, nie wykiwał go.

Filmowiec został poinformowany przez agenta DEA, że Ludwig Fainberg, znany jako Tarzan, jest przetrzymywany w więzieniu. Został skazany za pomoc w zorganizowaniu sprzedaży radzieckiego okrętu podwodnego o wartości 35 milionów dolarów na rzecz kartelu Cali, który zamierzał wykorzystać tę jednostkę do transportu kokainy z Kolumbii do Stanów Zjednoczonych i Kanady.

Po rozmowie z Tarzanem przez schowane w więzieniu BlackBerry, Russell udał się do Panamy. Miał ze sobą odłożone tysiąc dolarów, pięćset na łapówkę dla strażnika więziennego, który go wpuści i pięćset, że go wypuści całego.

Kiedy wkroczył na teren więzienia, przeszedł przez podwórko, na którym więźniowie grali w piłkę nożną i ruszył w stronę stalowych drzwi, które wyglądały jak z „Mad Maxa”. Gdy się otworzyły, Russell spojrzał na gościa, który został uwięziony pod zarzutem handlu kobietami i sprzedaży narkotyków.

Poczuł, że ma przed sobą bohatera swojego nowego filmu.

Te 1000 dolarów okazało się jedną z najlepszych inwestycji. 

W rezultacie powstał dokument „Operacja Odessa”, który można zobaczyć na Netflix. To pełna emocji opowieść o tym, jak trzech kumpli – Tarzan, playboy Juan Almeida oraz kubański szpieg Tony Yester, przez dekadę śmiało handlowało w Miami kokainą wykorzystując do tego śmigłowce i łodzie. Mieli tylko jeden cel: przechytrzyć wszystkich – DEA, kartel Cali, rosyjską mafię, i zgarnąć jak najwięcej hajsu.

„Wszystko, co ci przyjdzie do głowy w Ameryce, jest do zrobienia” - mówi Tarzan i znając jego opowieść można mu wierzyć. [SPOJLERY]

Podczas wywiadu na Bahamach Tarzan, Ukrainiec mieszkający w Moskwie, twierdzi, że w swoim życiu był już dentystą, izraelskim żołnierzem oraz egzekutorem długów i podpalaczem dla rodziny Gambino. Krótko po przeprowadzce z Brooklynu do Miami w 1990 r. był właścicielem sklepu z używanymi meblami. Tarzan mówi, że właściciel budynku, Bill Seidle, zamożny dealer samochodowy, powiedział mu, że kupił klub ze striptizem i zaprasza go na otwarcie. Nikt nie mógł przewidzieć, że niedługo to miejsce stanie się słynnym, najbardziej sprośnym klubem znanym jako Porky's.

Tarzan wspomina, jak ​​w noc otwarcia manager klubu wdał się w walkę na pięści. Kiedy przybyła policja i aresztowała mężczyznę, okazało się, że był poszukiwany w 22 stanach. Wtedy Seidle zwrócił się do Tarzana słowami: „Gratulacje, od teraz to twój klub”.

Gangster mówi, że takie rzeczy cały czas mu się przytrafiały, więc nie zdziwiło go to.

Wkrótce Porky's, położony przy lotnisku, przyciągał wszystkich typków spragnionych dobrej zabawy, od członków rosyjskiej mafii po rapera Vanilla Ice. Tarzan, noszący przy sobie cały czas dwa pistolety, był gościem, którego trzeba było znać. Zespół ds. narkotyków, rozpracowujący klub w ramach „Operacji Odessa”, twierdził, że jeśli chciało się prostytutek, narkotyków lub faceta od mokrej roboty, trzeba było przyjść do Porky's. 

Kiedy Ukrainiec połączył się z Almeidą, wygadanym sprzedawcą, weszli do branży narkotykowej, zamieniając Fort Apache Marina, azyl bogatych i sławnych z Miami, w wodne centrum dowodzenia dla miłośników dragów.

Według Almeidy kokaina była fajna, a oni byli ludźmi, z którymi chciało się być. Kiedy władze dowiedziały się, że wysokiej klasy łodzie motorowe są wykorzystywane do transakcji narkotykowych, nasi przyjaciele kupili sześć rosyjskich helikopterów wojskowych o wartości 1 miliona dolarów, aby wspomóc przedsięwzięcie ich partnerów z Ameryki Południowej. Dla kartelu Cali Almeida dokonał także zakupu 250 tysięcy motocykli.

Stary model Iż-8 z 1938 roku

Tarzan opowiada, że w tym celu udali się do ZSRR, które właśnie upadło. Za 500 dolarów wypożyczyli helikopter z 3 pilotami, polecieli 160 km od Moskwy i wylądowali na środku głównego placu w miasteczku, by spytać o drogę do fabryki motocykli. Spytali przechodzącą z siatkami babcię, a ona na to: „synku, musisz lecieć w tamtą stronę”. Wtedy nadszedł policjant, któremu Tarzan powiedział, że przylecieli z Moskwy. To wystarczyło. Policjant zrozumiał, że trzeba wykonywać rozkazy. Kazali mu popilnować helikoptera, a sami poszli „na zakupy”. Jeden motocykl kosztował 200 dolarów. Almeida, który sprzedał je kartelowi, zarobił na tej transakcji 3 miliony dolarów.

- Czułem się tak bogaty, że chyba nawet nie chodziło o ilość pieniędzy, które miałem - mówi Tarzan. – Bogactwo jest wtedy, gdy budzisz się rano i mówisz: dzisiaj pójdę kupić nowe Ferrari. 350 000 $? To nic. Budzisz się następnego ranka i mówisz: czemu by nie kupić domu w Ventura Country Club? I kupujesz. Albo mówisz Juanowi: co chciałbyś zjeść? On, że coś meksykańskiego. To świetnie, lecimy do Cancún na lunch. Jesteś jak zepsute dziecko - chcę tego, chcę tamtego.

Być może najciekawszą tajemnicę stanowi ten trzeci kumpel. Dopiero gdy Tarzan i Almeida połączyli się z Tonym Yesterem, człowiekiem od Kolumbijczyków i wieloletnim współpracownikiem Pablo Escobara, biznes wszedł na jeszcze wyższy poziom. Wiele lat później Yester, w nieodłącznych okularach przeciwsłonecznych, opowiada, że jest świadom, co robił i konsekwencji swych czynów. - Wszyscy moi wrogowie nie żyją i jestem z tego powodu szczęśliwy - mówi Yester. - Zobaczę ich w pieprzonym piekle, kiedy już tam dotrę.

Znalezienie Yestera, od dziesięcioleci poszukiwanego międzynarodowym listem gończym, było historią samą w sobie. Yester sam dotarł do reżysera przez WhatsApp. Gdy Russell przeprowadzał wywiad z Tarzanem w Moskwie, otrzymał wiadomość: „Spotkałeś kelnerów. Powinieneś spotkać się z szefem kuchni”. Kilka dni później Russell zobaczył się z nim w nieujawnionym miejscu, gdzieś w Afryce. Reżyser wsiadł do Porsche Cayenne gangstera, który od razu naskoczył na niego z podejrzeniami, co do tożsamości i zamiarów. Po jakimś czasie Russellowi udało się przeprowadzić wywiad, choć z nieco ściśniętym gardłem.

Dzisiaj wszyscy trzej przestępcy są nadal kumplami. Tarzan wydostał się z panamskiego więzienia, mieszka w Rosji i nie może wrócić do Stanów Zjednoczonych. Almeida przebywa w Miami i przyznaje, że zajmuje się handlem narkotykami. A Yester, który zarobił 10 milionów dolarów na ich ostatniej transakcji, wciąż jest "w obiegu", choć nie wiadomo, co naprawdę robi.

Almeida przyznaje, że nadal razem robią interesy. Co prawda, nie sprzedają łodzi podwodnych, ale interes się kręci. Tarzan podsumowuje: - Zrobiłem to, co zrobiłem; to było moje życie. Nikogo nie zabiłem. Niczego nie ukradłem. Niektórzy ludzie są profesorami, a inni przestępcami. Takie życie. Nie możemy zmienić naszego życia.

źródło: [1]

0.13996410369873