Zła karma: Buddystka zaprzyjaźniła się z zabójcą swej matki i skończyła tak jak ona
Zła karma: Buddystka zaprzyjaźniła się z zabójcą swej matki i skończyła tak jak ona Zła karma: Buddystka zaprzyjaźniła się z zabójcą swej matki i skończyła tak jak ona

Martha McKay nie żywiła urazy dla Travisa Lewisa. Mężczyzna zabił jej matkę i kuzynkę w 1996 roku, za co został skazany. Wyszedł warunkowo w 2018 roku, by udowodnić, że niektórzy ludzie nie zmieniają się.

Martha miała wielkie serce i zawsze była gotowa pomagać. - Było w niej coś, co ludzie naprawdę kochali, dlatego nie mogę uwierzyć w to, co się stało – mówiła jej siostra Katie Hutton.

Rodzina i przyjaciele byli zdruzgotani, kiedy kobieta zginęła 25 marca 2020 roku w Snowden House, zabytkowym domu położonym nad jeziorem Horseshoe w Arkansas. Martha kupiła go od swojej rodziny w 2004 roku, odrestaurowała i otworzyła jako luksusowe Bed and breakfast.

63-letnia McKay została pobita i dźgnięta nożem. Znaleziono ją na schodach. Obok leżała torba z jej rzeczami oraz narzędzie zbrodni.

Gdy policja odkryła tożsamość sprawcy, wszyscy byli zszokowani. Jego ciało naleziono w jeziorze, do którego wskoczył podczas policyjnego pościgu. Okazało się, że topielec to Travis Lewis, który został skazany w wieku 17 lat za morderstwo jej 75-letniej matki, Sally Snowden McKay oraz 52-letniego kuzyna Josepha „Lee” Bakera, który był znanym gitarzystą bluesowym w Memphis.

Lewis został skazany na 28 lat, ale nigdy nie przyznał się do podwójnego zabójstwa i utrzymywał, że ktoś inny popełnił tę zbrodnię.

Przyjaciele ostrzegali McKay, by trzymała się od niego z daleka, ale kobieta, która była praktykującą buddystką, traktowała to jako swoistą misję duchową. Wkrótce po wyjściu Lewisa z więzienia, zaprzyjaźniła się z nim. W czasie odsiadki również utrzymywała kontakty z zabójcą swej matki. Pisała w sprawie Lewisa listy, w których popierała jego warunkowe zwolnienie.

Podobno kobieta współczuła mu, bo nie wierzyła, że popełnił te morderstwa, jak mówił szeryf Crittenden, Mike Allen. Gdy Lewis został zwolniony w 2018 roku, McKay po cichu dała mu pracę przy swej nieruchomości.

Tuż przed swą śmiercią zwolniła go za kradzież 10 000 dolarów, które uzyskała za sprzedaż zabytkowego żyrandola. Rodzina wciąż nie może dojść do siebie, że ten sam mężczyzna zabił matkę, córkę i kuzyna – w odstępie 23 lat.

źródło: [1]

0.1360239982605