Dlaczego kowboje kręcą rewolwerem i dmuchają w lufę?
Dlaczego kowboje kręcą rewolwerem i dmuchają w lufę? Dlaczego kowboje kręcą rewolwerem i dmuchają w lufę?

W westernach często widzimy jak bohater z wielką wprawą wyczynia sztuczki obracając rewolwerem albo po strzale dmucha w lufę zanim schowa broń do kabury lub za pasek.
Właściwie dlaczego?

Różnica między rewolwerem, a pistoletem, jest oczywista. Ten pierwszy posiada obrotowy bęben, a ten drugi magazynek. Wczesne rewolwery klasyczne, jak słynny Colt Peacemaker z 1873 roku, miały odsłonięte lufy, podobnie jak karabiny. W późniejszych modelach (np. Dan Wesson Magnum .357) lufę można ukryć w obudowie.

Broń, która podbiła Dziki Zachód, czyli Colt z 1873 roku 

Dan Wesson Magnum

Podczas strzału lufa bardzo się nagrzewa, a po serii można na niej dosłownie smażyć jajka. Dlatego, żeby nie poparzyć się po strzelaninie, rewolwerowiec, szeryf, czy kowboj dmucha w lufę, by ją schłodzić.

Innym pomysłem na schłodzenie lufy jest "gunspinning", czyli obracanie rewolweru. Powietrze wiejące przez bębenek obniża jego temperaturę. Miało to też inne praktyczne zastosowanie. Prymitywne naboje pozostawiały po sobie „zanieczyszczenia”, jak choćby resztki prochu. Kręcenie bronią pomagało je uwolnić, by rewolwer nie zacinał się.

Pamiętajcie, by w żadnym wypadku nie obracać w ten sposób współczesnej broni, by nie doszło do przypadkowego wystrzału w nieznanym kierunku!

Innym powodem, dla którego gunspinning był tak istotny, była widowiskowość i pokazanie swych umiejętności jeszcze zanim nastąpi pojedynek. Zdarzało się że, rywal rezygnował z walki, po zapierającym dech w piersiach pokazie manualnych umiejętności przeciwnika.

źródło: [1]

0.13670611381531